Archiwum 17 lutego 2004


lut 17 2004 coś o niepokoju...
Komentarze: 4

Mam doła, ukryć siem nie da...Rozciełam sobie dzisiaj palca, albo inaczej obciełam sobie krajalnicom opuszek palca - boli. Powiedziałam Sebastianowi, że musimy dać sobie czas...na co nie wiem...Chyba musze to wszystko przemyśleć, poukładać...Boje siem, cholernie siem boje, że on mnie zrani. Dziś doszłam do wniosku, że on nie jest w stanie siem we mnie zakochać, chociaż on twierdzi inaczej...a ja sama juz nie wiem. Bogu dzieki, że jutro jest nowy dzień...

thoughtful... : :