Obnażyłam siem....
Komentarze: 4
Tak naga nie byłam jeszcze chyba nigdy... Zapytał mnie czy mam drugą osobowość, powiedziałam, że tak. Żeczywiście mam drogą osobowość, która jest jednocześnie moją największą tajemnicą...W sumie to nawet jej zaspecjalnie nie ukrywam, leży sobie w biurku...Ale nikt nie jest jej ciekawy, wiec ja też nie próbuje nikogo nią zainteresować. Czasami pozwalam jej zakurzyć siem leżąc gdzieś na wierzchu... Siedział obok mnie, powiedziłam, że mogę mu ją pokazać. Nie domyślał siem co jest w środku tej ozdobionej różowym papierem z misiem ksiazeczce, zgrabnie nazywanej moją drogom osobowością. Zapytałam czy chce ja poznać i stało siem... Zaczęłam czytać...słuchał....Skonczyłam, zapytalam 'no i jak?' spojrzał na mnie szklistymi oczami...przytulił...Porozmawialimy jeszcze jakiś moment, on musiał już wychodzić. Powiedziałam że obnażyłam siem przed nim, że nikt mnie jeszcze nie widziął takiej nagiej, powiedział, ze go jeszcze zadna dziewczyna nie widziała płaczącego...To było bardzo emocjonalne...
Dodaj komentarz